Temat: Problem z monroe. (1/1) - Body Piercing Forum

Witam! 5 dni temu (28.09) zdecydowałam się na przekłucie monroe. Pierwszego dnia oczywiście było wszystko ok, po pierwszej nocy z kolczykiem pojawiła się dość duża opuchlizna, która z czasem znacznie się zmniejszyła. Dziś już sama warga wygląda w porządku, tak jakby nie było opuchlizny, jednak kolczyk dość głęboko wrzyna mi się od wewnętrznej strony. Od wczoraj na "stopce" i wokół niej pojawia się cienka biała błonka, która po ściągnięciu jej zaraz znów się odnawia. Od zewnętrznej strony kolczyk delikatnie się zagłębia, jednak nie widać żeby zatapiał się bardziej. Wokół kulki jest widoczne zaczerwienienie.
Staram się dużo nie dłubać w kolczyku, jednak od czasu do czasu wypycham go, aby nie siedział ciągle w środku wargi.
Od zewnątrz jak i wewnątrz przemywam przekłucie solą fizjologiczną, jamę ustną płuczę szałwią oraz stosuję kostki lodu z rumianku.
Domyślam się, że kolczyk jest za krótki. Póki co boję się wyciągać/wymieniać kolca, jednak chciałabym wiedzieć czy jest to absolutnie konieczne.
Czy jest szansa, że mimo to, (przy obecnej pielęgnacji) kolec się wygoi?